7/21/2014

Powrót do szarej rzeczywistości

Powrót do szarej rzeczywistości, czyli udany powrót z pierwszej trasy wakacyjnej. Przemierzając setki kilometrów jako prawofotelowiec miałem okazję zobaczyć wiele ciekawych miejsc i poznać mnóstwo ciekawych osób, od kierowców jeżdżących na tzw "Międzynarodówce" po magazynierów i ludzi pracujących na dużych zakładach na którym miałem okazje być. Życie kierowcy dla wielu osób wydaje się być odległą galaktyką. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z trudności wykonywania tego zawodu nie mówiąc o negatywnych opiniach o kierowcach ciężarówek. Codzienność w drodze wygląda jednak inaczej niż niektórym z was może się to wydawać. Okazuje się jednak że praca kierowcy na międzynaródówce to nie tylko sama jazda 40 tonowym [a czasem o wiele cięższym] zestawem po Europie a codzienne zmaganie się z trudnościami na drogach.W kabinach nowoczesnych ciężarówek znajdziemy wszystko, od salonu po sypialnie i kuchnię. Najgorzej jest jednak z prysznicem. Duże stacje paliw tzw: Truck stopy, czy Autohof`y oferują za drobną opłatą [rzadziej za darmo] prysznic z toaletą. Jednak nie każdego stać na taki wydatek, wtedy kierowcy używając przerobionych baniaków 30/25 l myją się przy swoim samochodzie. Kolejnym problemem drogowej codzienności jest Szef i Spedytor. Obydwoje wychodzą z założenia że samochód stojący nie zarabia. Spedytor natomiast wychodzi z założenia że kierowca będzie dostępny 24/7. Wszystko wygląda ładnie pięknie niestety tylko do czasu, gdy powoli w domu staje się być gościem.
Moja trasa bez większych problemów przebiegła bardzo dobrze. Jedyną  trudnością jaka napotkała nas na drodze była wystrzelona opona w środkowej osi naczepy. Po 30 minutach stania na poboczu udało nam się opanować sytuację i ruszyć w dalszą podróż.
Gdy tak się jedzie i jedzie i jedzie i jak to mówią "Końca nie widać" człowiek ma czas by spokojnie zastanowić się nad swoim postępowaniem i wieloma innymi rzeczami, które nurtują jego głowę  i przeszywają mózg od prawej do lewej. Opisywać trasy raczej nie będę ponieważ wielu z was to nie interesuje :) Pod koniec dopowiem że każdy taki wyjazd, każde zajęcie prawego fotela w ciężarówce mojego kolegi utwierdza mnie w fakcie że po skończeniu szkoły zasiądę już po lewej stronie [nie, nie gdy kupię anglika :)] I mimo wielu trudności i niedogodności zacznę przemierzać setki a nawet tysiące kilometrów robiąc to co kocham i o czym zawsze marzyłem

Dołączam kilka ciekawszych zdjęć:



























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki za komentarz :)