12/21/2016

Gdyby cz. 4

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Przez ten okres od czasu powstania ostatniej części "Gdyby" naszyło mnie pełno nowych tematów na które chciałbym z Wami podyskutować. Kilka przemyśleń myślę że nikomu nie zaszkodzi :) Wpierw jednak zapytam co tam u Wasz ciekawego słychać? Czy wydarzyło się coś czym chcecie się podzielić? Piszcie śmiało :) Często zapraszam do pisania komentarzy, i fakt - komentarze powstają, jednak moja osoba zainteresowana jest dyskusją pod każdym postem i wyrażaniem swojego zdania ;)

Cóż przejdźmy jednak do konkretów, czyli całej genezy cyklu "Gdyby" który pojawiał się początkowo na blogu. Dlaczego "Gdyby.."? Nie mam pojęcia, tak naprawdę większość tytułów postów które publikuję na blogu przychodzą mi do głowy zupełnie przypadkowo, każdy tytuł bądź jakiś jego człon zapisuję w telefonie by po prostu o tym nie zapomnieć - wyznaję zasadę "Każda myśl jest spoko", grunt to ją dobrze rozwinąć. Do ciekawostek należy tytuł "Labirynt Samotności", Pierwszy człon nazwy pochodzi od piosenki Huntera - "Labirynt Fauna". Samotność - to po prostu uogólnienie losów Ani.

A więc przejdźmy do sedna tematu - "Gdyby". Jakiś czas temu, dłuższy czas, na moim Instagramie pojawił się krótki tekścik: "Śnisz mi się. Budzę się wtulony w ciebie.... Budzę się i patrzę na kogoś kto nie jest mi obojętny. Budzę się i czuje że szczęście które tak długo szukałem leży tuż obok mnie smacznie śpiąc. Czuje twój oddech. Twoje bicie serca. Po czym otwierasz oczy. Witasz się ze mną słowami cześć kochanie i wtulając się bardziej zasypiasz dalej." Planowałem trochę to rozwinąć, myślę że wkrótce zobaczycie post zatytułowany "Dla tej chwili urodziłem się dwadzieścia dwa lata temu". Jak to jest z tym szczęściem?  Wielu z Nas wciąż go poszukuję. Jednak wpierw zastanówmy się czym jest szczęście i czy w ogóle można dzielić je na materialne i nie materialne.
Dzielenie szczęścia na materialne i nie materialne jest dość trafnym określeniem, które bardzo obrazuje powiedzenie "Pieniądze do szczęścia nie są potrzebne ale można za nie kupić XXX a wtedy to co innego" No cóż. Coś w tym wszystkim jest prawda? Ale nie o monecie chciałem pisać, bo moneta raz jest a raz jej nie ma. Ja chciałem rozważyć a raczej spróbować rozważyć szczęście w formie nie materialnej. Trudno to trochę zebrać w całość bo jest tego masa. Od osób które uważają że szczęściem jest ich zdrowie, ich dzieci, ich dziewczyna/chłopak/mąż i żona. Po osoby które uważają że ich szczęściem są ich własne osoby.  Czy szczęściem może być własne zdrowie? Pewnie że tak. Czy szczęściem może być druga osoba? Pewnie że tak. Wszystko może być dla nas szczęściem... nooo z małymi wyjątkami rzecz jasna.


Pamiętajcie tylko o jednym:
Świat nie jest taki piękny jak słyszeliśmy o nim w bajkach. Życie to ciągle parcie do przodu. To ciągle dążenie do swoich celów. Mimo wielu trudności idziemy do niego. Czasami otrzymujemy pomoc. Czasami też sami musimy wybierać drogi którymi chcemy podążać. Wielu ludzi próbuje nami kierować ale sztuka jest odnaleźć się w tym wszystkim. Jeden człowiek stanowi tylko część, małą część całego świata. Jest jak igła w stogu siana jednak świat każdego z nas jest tak wielki i piękny jak tylko sobie go wyobrażamy. Sztuką jest by być w swoim świecie panem i nie poddawać się gdy ktoś próbuje nam go zniszczyć. To najgorsze co może być.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki za komentarz :)